sobota, 12 marca 2016

Ashton

Znowu to samo i to dokładnie tak samo jak wczoraj. Wraca do domu, jeszcze dobrze nie zamknie drzwi i już drze mordę. Rozumiem już dlaczego mieszkamy w wielkiej willi a nie w apartamentowcu. Jego głos niesie się kurwa wszędzie. Czemu on musi być taki? Czemu ni możemy żyć normalnie? W dupie mam te jego pracę, cały ten parszywy hajs, idiotycznych facetów w garniakach. Mam dość tego wszystkiego. Chcę tylko normalnej rodziny czy to kurwa tak wiele?